Świątynia Ludu (ang.Peoples Temple) znana również pod pełną nazwą Świątynia Ludu Uczniów Chrystusa (ang.Peoples Temple of the Disciples of Christ) – sekta religijna, założona przez Jamesa Jonesa w 1956 w Indianapolis i przeniesiona w 1965 do Kalifornii[1]. W szczytowym okresie popularności do sekty należało około 30 tysięcy osób, dysponowała ona majątkiem ok. 15 mln dolarów, a jej przywódca Jim Jones dla wyznawców kultu stanowił bezwzględny autorytet moralny. Sekta upadła w wyniku zbiorowej śmierci ponad 900 osób (gł. amerykańskich członków sekty zmuszonych przez Jonesa do popełnienia samobójstwa) 18 listopada 1978 w ośrodku sekty w Gujanie[2].
Historia
James Warren Jones urodził się w 1931 roku w Lynn (Indiana), niedaleko Indianapolis. Nie skończył żadnej szkoły, imał się różnych zajęć. Na początku lat 60. w rodzinnym mieście założył kilkudziesięcioosobową grupę Świątynia Ludu. Pod pozorem działalności charytatywnej zbierał fundusze dla swojej grupy. Tak umiejętnie obracał pieniędzmi, że wkrótce jego organizacja bardzo się wzbogaciła. Wraz z setką zwolenników Jones przeniósł się później do Redwood Valley w Kalifornii, by wreszcie (1972) osiąść w San Francisco[3]. Twierdził, że jest Mesjaszem, otoczył się dwunastoma uczniami. Grupa stale powiększała się o nowych wyznawców, a wraz z nią rosły dochody, gdyż majątek każdego nowego członka stawał się automatycznie własnością guru. Przywódca Świątyni Ludu stał się tak popularny, że o jego poparcie zaczęli zabiegać politycy. Został przewodniczącym komisji mieszkaniowej w Radzie Miejskiej San Francisco. W połowie lat 70. Jonesa zaliczano do najważniejszych przywódców Kościołów i sekt w Stanach Zjednoczonych.
Życie w sekcie było nieustannie kontrolowane. Członkowie byli poddawani ciągłej inwigilacji i „praniu mózgu”. Za nieposłuszeństwo Jones nakazywał złożenie publicznej samokrytyki, a także wymierzał karę chłosty. Wykorzystywał swych ludzi do niewolniczej pracy.
Kiedy prawda o życiu w sekcie zaczęła przedostawać się na zewnątrz dzięki prasie, „wielebny” uznał, że trzeba na pewien czas wyjechać. W 1974 roku wykupił kawałek ziemi w dżungli w Gujanie i założył tam plantację, którą nazwał Jonestown (Miasto Jonesa)[4].
Zainteresowanie prasy sektą Jonesa wzbudziło niepokój władz, które, dotąd przychylne grupie, zaczęły bacznie obserwować doniesienia mediów. Okazało się, że Jones torturuje członków wspólnoty, w tym małe dzieci. Jeśli dziecko na widok „wielebnego” nie uśmiechnie się w porę albo nie przywita nakazaną formułką („dzień dobry, ojcze, jaka radość widzieć ciebie”), jest poddawane w specjalnym pokoju elektrowstrząsom.
Rząd Stanów Zjednoczonych nie mógł jednak natychmiast zlikwidować kolonii w Gujanie, nie posiadając niezbitych dowodów łamania prawa. Jonestown było bowiem prywatną posiadłością poza granicami państwa. Sprawę badał wysłannik rządu, kongresmen Leo Ryan.
Masakra z 18 listopada 1978
18 listopada część członków Świątyni Ludu zgłosiła się do kongresmena, chcąc razem z nim wrócić do Stanów Zjednoczonych. Tuż przed powrotem, na pasie startowym lotniska w Port Kaituma, oddalonego od Jonestown o pięć kilometrów, Ryan, trzej towarzyszący mu dziennikarze oraz kilkoro uciekinierów, zostało zamordowanych strzałami z broni maszynowej.
Tymczasem w samym Jonestown 900 osób zażyło truciznę. Szczegóły zdarzenia nie są znane. Wiadomo tylko, że wokół siedziby sekty Jones rozstawił kordon uzbrojonych strażników. Ocalało kilkoro osób, którym w ogólnym zamieszaniu na początku „ceremonii” udało się ukryć, a potem wymknąć do dżungli. W Jonestown znaleziono 903 ciała. Wśród nich były zwłoki Jonesa, ale nie wypił on trucizny – zginął od strzału w głowę.
Razem z osobami zabitymi na lotnisku zginęło 918 ludzi. Być może w kolonii przebywało więcej osób, około 1200. Policja, która przybyła na miejsce tragedii, stwierdziła, że kasa pancerna, w której „wielebny” trzymał pieniądze, została rozbita.
Anthony Storr: Kolosy na glinianych nogach. Studium guru. Przemysław Prokopiuk, Jan Sieradzan (tłum.). Warszawa: Wydawnictwo W.A.B., 2009. ISBN 978-83-7414-651-7.
Jacek Syski: Świątynia zagłady. Warszawa: 1980. Brak numerów stron w książce