Oficer huzarów imieniem Herman, w przeciwieństwie do swoich towarzyszy, nigdy nie bierze udziału w grach karcianych. Kocha się również w hrabiance Lizie, która ma wyjść za mąż za nie kochanego ks. Jeleckiego. Pewnego dnia Herman zakrada się do pokoju Lizy, wyznaje jej miłość, wyjmuje rewolwer i grozi, że się zastrzeli, jeśli ta nie przyjmie jego względów. Oboje padają sobie w objęcia. Na najbliższym balu Liza wręcza Hermanowi w tajemnicy klucz do swojego pokoju i liścik. Huzar natychmiast udaje się on do pokoju babki Lizy, starej hrabiny i pokazując list od Lizy oraz grożąc bronią, żąda wyjawienia sekretu trzech kart – zagrywki karcianej zapewniającej sukces w grze. Hrabina pada martwa z wrażenia. Do pokoju babki wchodzi tymczasem Liza, która odrzuca tłumaczenia Hermana i posyła go precz. Wkrótce Herman otrzymuje w swojej koszarowej kwaterze list od Lizy z żądaniem wyjaśnień w całej sprawie. Zjawia się również u niego duch zmarłej hrabiny, który wyjawia mu sekret trzech kart. Herman natychmiast udaje się na spotkanie z Lizą i chwali się jej posiadanym sekretem. Odtrąca ją, zapatrzony w trzy karty i biegnie do kasyna. Zrozpaczona i zawiedziona Liza skacze do rzeki. Tymczasem Herman gra z towarzyszami pewny siebie. W decydującej rozgrywce jego as, który miał przesądzić o wygranej okazuje się być damą pikową. Herman przegrywa, towarzysze naśmiewają się z niego, a wraz z nimi duch zmarłej babki, który znów się pojawia. Zdezorientowany i wściekły Herman rzuca się na zjawę, jednak chwyta tylko powietrze. W akcie rozpaczy wyjmuje sztylet i wbija go sobie w pierś.