W latach 80 XX w. ówczesne Niemcy Zachodnie prowadziły w kooperacji z Wielką Brytanią program rozwoju przeciwlotniczego pocisku rakietowego ASRAAM. Po zjednoczeniu z NRD w 1990 roku w arsenale niemieckim znalazło się bardzo wiele wyprodukowanych przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich pocisków Wympieł R-73, których parametry były podobne do właśnie projektowanego wspólnie z Brytyjczykami pocisku ASRAAM. W konsekwencji, Niemcy wycofały się z programu, przystępując do prac nad własnym pociskiem napędzanym mocniejszym silnikiem rakietowym i o większej zwrotności osiągniętej poprzez wektorowanie ciągu. Pocisk ten miał mieć również znacznie bardziej efektywny system naprowadzania termicznego.
W 1995 r. Niemcy ogłosiły rozpoczęcie programu konstrukcji nowego pocisku IRIS-T w kooperacji z Grecją, Norwegią, Szwecją, Włochami i Kanadą, która wkrótce wycofała się z projektu.
Udział prac badawczych podzielono pomiędzy uczestników projektu:
Pierwsze dostawy pocisków IRIS-T dla Luftwaffe miały miejsce 5 grudnia 2005 roku.
Właściwości pocisku IRIS-T
Pocisk IRIS-T został skonstruowany w taki sposób, aby można go było wystrzeliwać z takich samych wyrzutni, jak AIM-9 Sidewinder. W porównaniu z amerykańskim odpowiednikiem charakteryzuje się on większą czułością systemu naprowadzającego umożliwiającą atak celu od frontu z 5 do 8 razy większej odległości, niż wersja pocisku AIM-9L Sidewinder.
IRIS-T korzysta z tej samej matrycy FPA którą zastosowano w najnowszej wersji AIM-9X oraz Python 5. Matryca ta umożliwia łatwe odróżnienie celu od celów pozornych (flar pirotechnicznych) zapewniając IRCCM skuteczniejszy od pocisków z sensorem typu „eyeball”.