Share to: share facebook share twitter share wa share telegram print page

Lew Szestow

Lew Szestow, 1927

Lew Szestow, Lew Isaakowicz Szestow, ros. Лев Исаакович Шестов, właśc. Jehuda Lejb Szwarcman (Schwarzmann), ros. Иегуда Лейб Шварцман (ur. 31 stycznia?/12 lutego 1866 w Kijowie, zm. 19 listopada 1938 w Paryżu) – filozof rosyjski.

Życiorys

Wychował się w zamożnej rodzinie kupieckiej. W domu jego rodziców spotykała się kulturalna elita Kijowa i Sankt Petersburga. Szestow studiował matematykę i prawo w Moskwie, Berlinie i Kijowie, nie miał akademickiego wykształcenia filozoficznego. Przygotowywał doktorat na temat prawodawstwa dotyczącego klasy robotniczej, ale go nie ukończył. W latach 1896–1914 wiele podróżował po Europie. W 1896 roku w tajemnicy przed rodziną poślubił w Rzymie studentkę medycyny Annę Jelezarowną Berezowską. Przez następne dziesięć lat żyli w różnych miastach, by ich małżeństwo nie wyszło na jaw. W 1898 roku opublikował swoją pierwszą, podpisaną pseudonimem Lew Szestow książkę, Szekspir i jego krytyk Brandes (ros. Шекспир и его критик Брандес). Od początków XX wieku jednocześnie pisał książki filozoficzne i krytyczno-literackie, pracował w firmie swego ojca i podróżował. Rewolucje lutowa i październikowa zastały go w Moskwie. Nie był ich zwolennikiem. W 1920 na zawsze emigrował z Rosji, przez pewien czas mieszkał w Genewie, w końcu osiadł w Paryżu, gdzie wykładał m.in. na Sorbonie. Korespondował m.in. z Husserlem, Buberem, Gilsonem, Bierdiajewem, Bułgakowem.

Filozofia

Centralnym tematem rozważań filozoficznych Szestowa był człowiek: albo świat człowieka, albo stosunek człowieka do Boga[1]. Stworzył skrajnie antyracjonalistyczną filozofię. Uważał, że kultura europejska znajduje się w kryzysie, a jedynym wyjściem z niego będzie radykalna krytyka tradycji europejskiej. Krytykował tradycję opartą na rozumie (symbolizowały ją Ateny). Przeciwstawiał jej Objawienie oraz dzieło takich myślicieli jak Dostojewski, Pascal, Nietzsche, Luter, Kierkegaard, Plotyn, Jan Duns Szkot, William Ockham. Naczelnym pojęciem jego filozofii tragedii było doświadczenie biespoczwiennostii (nieoczywistości). Pierwotnie Szestow wychodził od koncepcji mitycznego wygnania człowieka z raju. W przeciwieństwie do Hegla zakładał, że wąż człowieka oszukał proponując mu spożywanie owoców z drzewa poznania dobrego i złego, kusząc go obietnicą (Eritis sicut Deus, scientes bonum et malum – będziecie jako Bóg, znający dobro i zło) wzniesienia się do poziomu Boga. U Szestowa istnieją dwie przestrzenie. Pierwsza – zapomniana przestrzeń raju, gdzie ludzka istota decydowała o tym, czy zło istnieje, czy nie istnieje i druga, rzeczywista, przestrzeń – świat, po wygnaniu, gdzie człowiek może tylko biernie akceptować rzeczywistość, dokonując „wyboru” pomiędzy złem a dobrem. Jedynie, co przypada wówczas filozofii, to refleksja i spekulacja. Spożywanie owoców z drzewa poznania dobrego i złego doprowadziło do upadku pierwszego człowieka i skrępowania go prawami rozumu i podporządkowało konieczności – ananke. W konsekwencji nie pozostawało nic innego jak tylko ogłosić aktualność powiedzenia Stagiryty, i powtórzyć, że z koniecznością nie walczą nawet bogowie, że los opornych wlecze, a poddanych prowadzi i że jedynie do czego zdolny jest rozum ludzki, to przyznanie konieczności i oczywistości prymatu. Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere. Spinozjańską formułę, Szestow odwraca proponując ridere, lugere, detestari, non intelligere i dodając do niej flere. Według Szestowa wszystkie racjonalistyczne filozofie obiecywały prawdę i filozofię optymalną, a były tylko lokajami na usługach przebiegłej konieczności i wieczności. Obojętnie, czy do czynienia mamy z clare et distincte Kartezjusza, poprzedzanym de omnibus dubitandum, czy z more geometrico Spinozy, czy wreszcie z radykalną redukcją fenomenologiczną Husserla, jasne jest, że życie, egzystencją jest wówczas relatywizowana i podporządkowana. Tam gdzie miejsce jest na śmierć, cierpienie, zniewolenie i ograniczenie, tam gdzie człowiek upada w czas, tam nie ma miejsca na prawdziwe życie. Wszędzie gdzie człowiek krępowany jest prawem wiecznego – ‘stało się’ – łańcuchem przeszłych zdarzeń, pozostaje mało miejsca na prawdziwą wolność. Wolności w tym wypadku nie może zagwarantować rozum. Wobec powyższego wszystko, co pozostawało Szestowowi, to powtórzyć wówczas za Lutrem, że człowiek może być zbawiony tylko i wyłącznie przez wiarę (Hominem sola fide iustificari), i za Plotynem, że czeka go „wielka i ostateczna walką o własną duszę”. Wielka walka z koniecznościami, wymaga poprzez anamnezę Platona przyswojenia sobie potęgi ludzkiego umysłu sprzed momentu spożycia owoców z drzewa poznania dobrego i złego. Doprowadziło to rosyjskiego filozofa do opowiedzenia się za filozofią egzystencjalną, opartą na myśleniu intuicyjnym, na doświadczeniu duchowym oraz na uczciwości swobodnego argumentu czerpanego z bezpośrednich danych świadomości. W tym miejscu Szestow zbliżył się do koncepcji filozoficznej Kierkegaarda, którego twórczość poznał za wskazaniem Husserla. Warto jednak zaznaczyć, że zarówno Kierkegaard, jak i wspominany wcześniej Nietzsche ostatecznie uginają się przed prawidłowościami rozumu, co wskazuje Szestow. Ostatnie dzieło Nietzschego – Ecce homo – traktuje już wyłącznie o amor fati, jest zatem przepełnione miłością do ananke. Lew Szestow wybija się poza te koncepcje filozoficzne ze swoim uwielbieniem prawdy objawionej. Szestowowi bardzo blisko było do Pascala. Podziwiał jego zaangażowanie i wielokrotnie powtarzał znaną sentencję francuskiego myśliciela, o tym, iż gotów jest poważać tylko tych, którzy szukają jęcząc, a także taką, iż „nasz Pan Jezus Chrystus będzie cierpiał do końca świata i nam nie wolno przez ten czas spać”. Filozofia antyracjonalistyczna rosyjskiego myśliciela przepełniona była gotowością rezygnacji z hedone i jednocześnie gotowością przyjęcia na własne barki ogromnego wysiłku, a także cierpienia. Tylko w ten sposób można było doprowadzić do tryumfu prawdę. Sprowadzając koncepcję filozoficzną Szestowa do lapidarnie ujętej sentencji, in nuce, powiedzieć można, że walczył on przez całe życie, filozofował całą swoją istotą walcząc z koniecznościami, po to by udowodnić, że życie ludzkie jest warte całego świata, a może nawet więcej; filozofia jest bowiem walką, a nie refleksją i jej jedynym zadaniem jest doprowadzenie skrępowanego Parmenidesa do odnalezienia jego utraconej wolności i doprowadzenia go od głosu zniewolonego prawdą, do krzyku władcy (hosper eksousioan echon), z którego to można zaczerpnąć prawdę metafizyczną. W ten sposób – według słów zamykających pierwszą część jednego z niewielu zwartych dzieł rosyjskiego myśliciela – („Ateny i Jerozolima”) – „Parmenidesa skrępowanego” – spełni się obietnica: 'ouden adynatesi hymin’ („I nic niemożliwego nie będzie dla was”). Zanim jednak to się stanie, przygotować trzeba się na wielką walkę, gdzie tylko niejaki ‘Mallus Dei’ wzmocniony przez wzgardzone lugere et detestari, pozwoli człowiekowi wyswobodzić się z ułudy jaskini Platona, poprzez zrzucenie kajdan, które rozum na niego nałożył. Jest to podstawowe zadanie filozofii judeochrześcijańskiej, której Lew Szestow daje wyraz w trzeciej części swojego dzieła – „Aten i Jerozolimy” – w ‘Concupiscenita irresistibilis’ – podczas rozprawiania o duchu filozofii średniowiecznej.

Bóg w filozofii Lwa Szestowa

Historią ludzkiej myśli począwszy od Sokratesa rządzi jedna prawda dotycząca Boga. W jednym z dialogów Platona – w Eutyfronie – Sokrates mówi, iż z dwóch możliwości, jakie pozostają do wyboru przy rozważaniu racji: czy bogowie upodobali sobie dobro dlatego, że dobro jest dobrem, czy też dobro jest dobrem dlatego, że upodobali je sobie bogowie – opowiedzieć się trzeba za pierwszym znaczeniem. Taki wybór doprowadził do skrępowania Boga powinnościami dobra, a więc umiejscowienia go w hierarchii. Dopiero ostatni z filozofów starożytnych – Plotyn – zaznaczył implicite – że dobro jest dobrem dlatego, że upodobał je sobie Bóg. Od koncepcji Plotyna poczynając, poprzez schyłkowe koncepcje scholastyczne okresu średniowiecza – Jana Dunsa Szkota i Williama Ockhama dochodzi Szestow do własnego rozumienia Boga jako jedynego nieskrępowanego prawodawcy. Poprzez prawdę zawartą w Piśmie Świętym Szestow zaznacza, iż Boga nie obowiązują żadne zasady, że może on uczynić byłe niebyłym, że może zmieniać swoje decyzje, że wreszcie nie jest zobowiązany nagradzać tylko dobrem. Za Kierkegaardem wspomina zaś, że Bóg może zwrócić wszystko wygnanemu – Hiobowi – co nazywa się powtórzeniem. Może również wstrzymać rękę Abrahama. Bóg znajduje się ponad tym – co zwykliśmy za światem antycznym uważać za najbardziej wartościowe – za pierwiastkiem etycznym; znajduje się on poza 'Dobrem i Złem’, poza prawdą i fałszem. Bóg oznacza, że wszystko jest możliwe. Tematyka odnosząca się do Boga przepełnia wszystkie książki i niemal wszystkie artykuły Szestowa. Jest to jeden z tematów, który w pełni go absorbował. Podobnie jak u Dostojewskiego, tak i u Szestowa, jest to podstawowy problem całej jego spuścizny literackiej.

Ważniejsze prace w polskim przekładzie

Autor dziesięciu książek opublikowanych za jego życia i trzech wydanych pośmiertnie oraz kilkuset artykułów. W języku polskim w 1990 roku ukazał się wybór tekstów Szestowa Gnoza a filozofia egzystencjalna. Eseje filozoficzne z dodaniem listów Lwa Szestowa, Martina Bubera, Edmunda Husserla i Mikołaja Bierdiajewa oraz szkicu Bierdiajewa w przekładzie Cezarego Wodzińskiego, oraz wydano ważniejsze jego prace:

Przypisy

Ważniejsze monografie

Linki zewnętrzne

Kembali kehalaman sebelumnya