Relacje między Islandią a Unią Europejską opierają się całkowicie na islandzkim członkostwie w Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG), który pozwala krajowi na dostęp do wspólnego rynku Unii Europejskiej (UE). 16 lipca 2009, po pięciu dniach debaty, Althing zagłosował za przystąpieniem do Wspólnoty, ale wniosek był krytykowany i islandzki rząd wycofał go w 2015[1].
Podłoże
Islandia jest członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA), razem z Norwegią, Szwajcarią i Liechtensteinem. W 1994, Islandia i jej partnerzy z EFTA – z wyjątkiem Szwajcarii, która odrzuciła porozumienie w referendum – podpisali porozumienie EOG z Unią Europejską, w którym Wspólnota pozwoliła krajom EFTA uczestniczyć w europejskim wspólnym rynku, bez konieczności dołączania do jej struktur. Sekretariat EFTA w Brukseli poinformował w 2005, że Islandia wprowadziła około 6,5% unijnych regulacji, w związku z podpisaniem porozumienia o utworzeniu EOG[2].
Od 1995 do 2007 rządząca koalicja Partii Niepodległości i Partii Postępu sprzeciwiała się członkostwu w UE, podczas gdy opozycyjna partia Sojusz popierała negocjacje członkowskie.
8 lutego 2006, były premier Halldór Ásgrímsson przewidywał, że kraj dołączy do UE w 2015. Dodał, że decydującym czynnikiem będzie przyszłość i rozmiar strefy euro, niezależnie od tego, czy Dania, Szwecja i Wielka Brytania wprowadzą euro, czy też nie[3]. Przewidywania te spotkały się z krytyką, także wśród ludzi z jego własnego rządu[4].
Inny były premier, Geir Haarde, dość często wyrażał swój sprzeciw wobec członkostwa w UE, zarówno jako minister spraw zagranicznych w rządzie Halldóra Ásgrímssona, jak i po objęciu urzędu premiera. W odpowiedzi na wcześniejsze przewidywania Ásgrímssona, Haarde powiedział: „Nie podzielam tego punktu widzenia. Nasza polityka ma nie doprowadzić do przyłączenia w dającej się przewidzieć przyszłości. Nawet nie zgłębiamy członkostwa.” W przemówieniu na konferencji na Uniwersytecie Islandzkim, 31 marca 2006, Geir Haarde powtórzył to, o czym mówił dość często – że żadne szczególne interesy Islandii nie wymagały jej członkostwa w UE. Ponadto, w tym samym przemówieniu, wyjaśnił szczegółowo dlaczego przyjęcie euro nie byłoby w interesie Islandii[5].
Po wyborach parlamentarnych w 2007, Partia Niepodległości i Sojusz utworzyły nową koalicję z polityką nie ubiegania się o członkostwo, lecz ustanowienia specjalnego pełnomocnictwa, które będzie rozważać wszystkie możliwe skutki wejścia Islandii do UE[6].
Efekt kryzysu finansowego w 2008
17 maja 2008, na spotkaniu z członkami swojej partii, Geir Haarde powiedział, że wierzy iż koszt przyłączenia do UE przeważy korzyści, dlatego nie opowiada się za członkostwem[7]. Jednak w październiku 2008, podczas rozmów nad repatriacją części zainwestowanych za granicą funduszy emerytalnych (ponieważ Islandia szczególnie mocno odczuła kryzys finansowy we wrześniu 2008), związki zawodowe zażądały, by Islandia wystąpiła o członkostwo w UE w zamian za ograniczenie płac[8].
30 października 2008, Þorgerður Katrín Gunnarsdóttir, minister edukacji powiedziała, że „Islandia musi określić swoje długoterminowe interesy narodowe i częścią tego jest korekta reżimu waluty, wliczając w to możliwość złożenia wniosku o członkostwo w UE”. Dodała, że dyskusja nad wnioskiem powinna trwać „tygodnie, nie miesiące”[9].
Kilka dni później, 17 listopada 2008, Partia Niepodległości ogłosiła, że kongres partyjny odbędzie się w styczniu 2009, zamiast na jesieni 2009 i wtedy ponownie rozważona zostanie możliwość wystąpienia o członkostwo w UE. Partia Postępu również ogłosiła, że jej kongres odbędzie się wcześniej, po czym dwóch antyunijnych posłów (w tym przywódca partii) zrezygnowało z mandatów. Zostali zastąpieni przez posłów pro-unijnych[10].
30 stycznia 2009, Komisarz ds. Rozszerzenia UE – Olli Rehn oświadczył, że myśli, iż Islandia może dołączyć w tym samym czasie co Chorwacja, której wejścia do Wspólnoty oczekuje się do 2011. Powiedział również, że Islandia nie będzie musiała długo ubiegać się o członkostwo, że oczekuje przeprowadzenia referendum przez nowy centrolewicowy rząd, a także iż cały proces może być znacznie szybszy, niż wcześniejsze rozszerzenia, ponieważ Islandia, jako członek EOG, już wprowadziła w życie około 2/3 prawa UE[11].
Zmiana polityki wobec UE po wyborach w 2009
Islandzki minister finansów Steingrímur J. Sigfússon, przed pierwszymi wyborami po upadku systemu bankowego w roku 2008, oświadczył, że jakakolwiek decyzja dotycząca dołączenia Islandii do Unii Europejskiej i przyjęcia wspólnej waluty powinna zostać podjęta przez cały naród, a nie jedną partię polityczną. Kwestia członkostwa kraju w UE była największą groźbą dla stabilności koalicji[12].
Podczas wyborów parlamentarnych, które nastąpiły po kryzysie finansowym Partia Postępu poparła ubieganie się o członkostwo w UE, natomiast Partia Niepodległości wezwała o przeprowadzenie referendum przed początkiem negocjacji[13][14][15]. Partia Sojusz uczyniła z wejścia do UE kluczową kwestię swojej kampanii[16].
Po zwycięstwie prounijnej socjaldemokratycznej partii Sojusz premier Jóhanna Sigurðardóttir powiedziała, że najpilniejszymi zadaniami będzie złożenie wniosku o członkostwo w Unii Europejskiej oraz przyjęcie euro w ciągu czterech lat. Założenia te mają być drogą do ograniczenia krajowego długu[17].
Pod koniec kwietnia 2009 ogłoszono, że Wielka Brytania, państwo członkowskie Unii Europejskiej, które z Islandią łączy długa historia rybołówstwa oraz sporów terytorialnych, dotyczących wód, poparło dążenia Islandii ws. wejścia do UE[18].
Debata parlamentarna 2009
Na początku maja 2009 przepuszczano, że wystąpienie o członkostwo w UE nastąpi prawdopodobnie z lewej strony parlamentu, ponieważ Sojusz, Partia Postępu oraz Ruch Obywatelski posiadały wystarczająco miejsc w parlamencie, by przegłosować złożenie wniosku[19]. Jednak Sigmundur Davíð Gunnlaugsson, lider Partii Postępu, zdecydowanie sprzeciwił się pomysłowi, że jego partia pomogłaby rządowi w tej sprawie[20].
10 maja 2009 premier Jóhanna Sigurðardóttir ogłosiła, że rząd będzie zmierzać w kierunku członkostwa szybciej, niż poprzednio oczekiwano, a odpowiedni projekt ustawy zostanie przedstawiony przed parlamentem 15 maja 2009, co pozwoli na rozpoczęcie rozmów akcesyjnych z UE. Oświadczyła również, że jest pewna, iż akty prawne zostaną uchwalone, ponieważ większość parlamentarna jest zabezpieczona, pomimo formalnego sprzeciwu, wobec rozmów z UE, ze strony koalicjanta. Powiedziała także, że spodziewa się złożenia oficjalnego wniosku nie później niż w lipcu 2009. Dzięki temu Islandia mogłaby dołączyć do UE razem z Chorwacją w 2011, jak przewidywał Komisarz ds Rozszerzenia UE – Olli Rehn[21].
Wniosek o złożenie podania o członkostwo został oficjalnie przedstawiony w parlamencie w dniu 25 maja 2009[22][23]. Głosowanie miało odbyć się 13 lipca, zostało jednak przełożone na 16 lipca[24][25][26]. Pierwsza propozycja Partii Niepodległości, by rozpisać referendum ws. złożenia wniosku o członkostwo została odrzucona stosunkiem głosów 32 do 30, przy jednym wstrzymującym się. Kolejne głosowanie dotyczyło wniosku Sojuszu, by natychmiast ubiegać się o członkostwo. Propozycja ta została zaakceptowana stosunkiem głosów 33 do 28, przy czym dwie osoby wstrzymały się[27]. Oficjalne podanie o członkostwo w UE Islandia złożyła 17 lipca 2009[28].
Sprawując prezydencję w UE, Szwecja zapowiedziała, że proces akcesji do UE będzie priorytetem Islandii w najbliższych latach[29].
„Chcemy zwrócenia się o członkostwo w UE i rozpoczęcia negocjacji. Będziemy szukać jedności narodowej w tej sprawie i używać ogólnokrajowego referendum jako najwyższego sądu.”[30]
„Partia Niepodległości utrzymuje, że interesy Islandii są najlepiej zabezpieczone przez pozostawanie na zewnątrz UE, podczas gdy prowadzone są bliskie, zdrowe stosunki oparte na kontrakcie o EOG”[32]
”...jeśli osobiste i biznesowe prawa będą chronione, zwłaszcza w odniesieniu do rybołówstwa i rolnictwa; oraz jeśli rozmowy akcesyjne będą prowadzone otwarcie i demokratycznie”[33].
Stanowisko wobec UE zostało uzgodnione na zebraniu członków partii w styczniu 2009[35].
Opinia publiczna
W związku z planowanym rozpoczęciem rozmów akcesyjnych ośrodki badawcze przeprowadziły wśród opinii publicznej wiele różnych ankiet. Pytania dotyczyły głównie wejścia do UE oraz przyjęcia euro, czyli przystąpienia do Strefy euro.
By zostać członkiem UE, kraj ubiegający się o to najpierw wyraża zgodę, przedstawiając wniosek o przyjęcie, następnie musi zostać zakwalifikowany jako kraj kandydujący. Aby mogło to mieć miejsce konieczne jest spełnienie kryteriów kopenhaskich: w kraju kandydującym musi istnieć silna demokracja, a także szacunek dla praw człowieka. Jeśli warunki te są spełnione, negocjacje koncentrują się na spełnieniu kryteriów gospodarczych oraz stopniu w jakim kraj przyjął ustawodawstwo unijne.
Komisarz ds Rozszerzenia UE, Olli Rehn, stwierdził, że negocjacje w sprawie Traktatu Akcesyjnego trwałyby mniej niż rok, ponieważ Islandia wprowadziła już 2/3 prawodawstwa UE[76], dzięki członkostwu w EOG[77]. Jednak kilkakrotnie stwierdzał także, że mogą przeciągnąć się do czterech lat[78]. Antyunijni lobbyści są jednak zdania, że Islandia przyjęła jedynie około 6,5% prawodawstwa UE, choć zaznaczają, że żaden kraj w UE nie przyjął wszystkich regulacji unijnych[79]. 30 stycznia 2009 Rehn zauważył, że Islandia mogłaby wejść do Unii Europejskiej w 2011, razem z Chorwacją, ponieważ Islandia to kraj o starej demokratycznej tradycji, lecz jednocześnie zaznaczył, że kraj ten nie powinien być traktowany wyjątkowo. Przewiduje się, że na największe trudności w negocjacjach politycy napotkają przy omawianiu islandzkiej polityki rybnej i wielorybniczej[80].
16 lipca 2009 Althing zagłosował za przystąpieniem do rozmów stowarzyszeniowych z UE (rozkład głosów: 33 głosy za przystąpieniem, 28 przeciwko, 2 posłów wstrzymało się)[81]. Dyrektor komisji parlamentarnej do spraw UE, Árni Þór Sigurðsson, oświadczył, że Islandia nie będzie gotowa dołączyć do UE wcześniej niż w 2013[82][83].
17 lipca 2009 wniosek o członkostwo w UE został przekazany rządowi Szwecji, która wówczas sprawowała prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, poprzez ambasadora Islandii w Sztokholmie[84].
W połowie czerwca 2013 nowy prawicowy rząd wstrzymał negocjacje akcesyjne. 12 marca 2015 Islandia oficjalnie wycofała swoją kandydaturę do Unii Europejskiej[86].
Euro
Ze względu na kłopoty islandzkiej waluty, rząd ma zbadać możliwość przyjęcia euro, bez przystępowania do UE. Unia Europejska utrzymuje jednak, że Islandia nie może przystąpić do unii gospodarczej i walutowej bez stania się pełnoprawnym członkiem[87]. Kilka krajów europejskich ma zezwolenie na przyjęcie euro bez konieczności dołączania do UE: Andora, Monako, San Marino i Watykan. Inne kraje i terytoria Czarnogóra i Kosowo używają euro unilateralnie, bez formalnej zgody lub aprobaty Europejskiego Banku Centralnego.
↑Sjálfstæð utanríkisstefna, félagsleg alþjóðahyggja. Left-Green Movement, 2007. [dostęp 2008-10-28]. [zarchiwizowane z tego adresu (2009-03-20)]. Cytat: Aðild að ESB myndi skerða fullveldi Íslands enn frekar en orðið er með EES-samningnum og tefla í tvísýnu yfirráðum Íslendinga yfir auðlindum sínum. (isl.).