Początkowo grał jazz na saksofonie altowym[3]. W 1960 roku ukończył klasę skrzypiec Marii Maksysiowej w Państwowej Szkole Muzycznej. W latach 1960–1965 roku uczył się w klasie profesora Stanisława Tawroszewicza w Państwowym Liceum Muzycznym im. Fryderyka Chopina. W liceum powstał Kwartet Zbigniewa Seiferta. W 1964 roku (za zgodą dyrekcji) jego członkowie pod opieką nauczyciela Janusza Mroczka pojechali do Warszawy na Jazz Jamboree. Kwartet zadebiutował w1965 roku podczas XIV Zaduszek Jazzowych[4].
Studiował w Wyższej Szkole Muzycznej. Studia ukończył w 1970 roku. W 1968 roku doszedł do zespołu Tomasza Stańki – powstał legendarny Tomasz Stańko Quintet w składzie: Tomasz Stańko, Janusz Muniak, Zbigniew Seifert, Janusz Stefański i Bronisław Suchanek. Rodzaj muzyki Kwintetu Stańki – programowy free jazz i avant-jazz – zbliżył go do bardziej swobodnych form jazzowej improwizacji. Zespół był gwiazdą Jazz Jamboree 1968[4].
Od 1973 roku, po rozwiązaniu Kwintetu Stańki, współpracował z wieloma muzykami europejskimi i amerykańskimi, nagrywając płyty m.in. z Joachimem Kühnem, Charliem Mariano, Volkerem Kriegelem, Jasperem van ’t Hofem, zespołem Oregon, Glenem Moore'em, Volkerem Kriegelem, a także z Urszulą Dudziak i Michałem Urbaniakiem – płyta We'll Remember Komeda (LP MPS Records 1973). W 1976 rozpoczął również nagrywanie płyt sygnowanych własnym nazwiskiem, w maju tego roku ukazało się Solo violin a we wrześniu Man Of The Light. W następnym roku ukazała się pierwsza jego amerykańska płyta Zbigniew Seifert, nagrana w holenderskim Dureco Sound Studio w Weesp oraz w Electric Lady Studios w Nowym Jorku dla wytwórni Capitol Records. Pierwsze polskie płyty Seiferta, Kilimanjaro i Kilimanjaro 2, wydało Polskie Stowarzyszenie Jazzowe – była to rejestracja koncertu, który odbył się 14 listopada 1978 w krakowskim klubie „Pod Jaszczurami”[4][3].
Jego ekspresyjny styl, oparty na doskonałej technice wiolinistycznej, był rozwinięciem idei muzycznych Johna Coltrane’a[4]. Do największych osiągnięć należy nagrana 3 miesiące przed śmiercią artysty płyta Passion, w której nagraniu udział wzięli również perkusista Jack DeJohnette, gitarzysta John Scofield, kontrabasista Eddie Gomez, pianista Richie Beirach oraz perkusista Naná Vasconcelos.
Seifert od dłuższego czasu wiedział, że choruje na nowotwór. W roku 1976 okazało się, że wcześniej zdiagnozowany nowotwór jest wyjątkowo złośliwy, a przebyta operacja nie powiodła się. Po powrocie do USA udał się do Buffalo, gdzie miał przejść kolejną operację. Zmarł w jej trakcie, w nocy z 14 na 15 lutego 1979 roku. Został pochowany na cmentarzu Rakowickim w Krakowie[5][4].
Upamiętnienie
16 października 2007 rozpoczęto ujęciami w Piwnicy pod Baranami tworzenie amerykańskiego filmu dokumentalnego o jego osobie, pod roboczym tytułem Passion. Reżyserem filmu jest Erin Harper. W 2009 ukazała się biografia artysty Man of the Light. Życie i twórczość Zbigniewa Seiferta, autorstwa Anety Norek[4].