Kopalnia Fryderyk (niem.Friedrichsgrube) – kopalnia rudy ołowiu[1] i srebra[2], która funkcjonowała od 1784 roku[2] do co najmniej 1911 roku[3] lub 1912 roku[4] głównie w rejonie Bobrownik[2] koło Tarnowskich Górach.
Pierwszy raz rudę ołowiu znaleziono 16 lipca 1784[5] w okolicy szybu Rudolphine[6]. Złoża rudy ołowiu zalegały niemal poziomo[7]. W 1787 roku (według innych źródeł: 17 stycznia 1788 roku[6] lub 4 kwietnia 1788 roku[8]) przy szybie Abraham[9] została zainstalowana pierwsza na Górnym Śląsku, a druga na kontynencie[8] 32-cylindrowa maszyna parowa[9] do odwadniania[10], sprowadzona z Cardiff, z inicjatywy hrabiego Redena. Została przetransportowana statkiem do Świnoujścia, potem Odrą, trzema łodziami do Zdzieszowic i stamtąd furmankami do kopalni[11]. Kolejne maszyny, które były montowane w zakładzie, były tworzone w odlewni w Gliwicach w latach 1790, 1794/1795, 1802 oraz 1804[12]. W 1816 roku kopalnia i huta zatrudniała łącznie 540 pracowników, wyprodukowały one w tym roku 1495 marek srebra, 5320 cetnarów ołowiu i 12563 cetnarów glejty[13]. Pole górnicze wynosiło 1,529 km² w 1835 roku[3].
W kopalni przeprowadzono badania prędkości transportu urobku tzw. wózkami angielskimi, taczkami oraz kubłami; najkorzystniej wypadły wózki, stosowano je, gdzie było to możliwe ze względu na warunki[14].
Do ciągnienia urobku próbowano również uruchomić kołowrót z kołami zamachowymi, który skonstruowano według pomysłu Kiesewettera z Dolnego Śląska, próba nie wypadła jednak pomyślnie[1].
W 1834 roku uruchomiono głęboką sztolnię w kopalni, którą drążono od 1821 roku na odcinku w przybliżeniu 5,6 km, co kosztowało około 220 000 talarów Rzeszy[15]. Dzięki czemu można było zrezygnować z odwadniania przy pomocy maszyny parowej, co było procesem kosztownym[16]. W 1836 roku po raz pierwszy zaczęto oddzielać urobek od skały płonnej drogą mechaniczną, na szerszą skalę przeróbka mechaniczna ruszyła od 1840 roku[17]. Urobek w 1. połowie XIX wieku wydobywano kołowrotem napędzanym ręcznie[14].
W drugim ćwierćwieczu XIX wieku dochodowość kopalni i huty Fryderyk wyraźnie zmniejszyła się; średni roczny dochód kopalni w latach 1838–1848 wyniósł 1668 talarów[18]. Uboczna produkcja rudy ołowiu w górnośląskich kopalniach galmanu (w 1859 i 1862 roku) przekroczyła ilości wydobyte w kopalni Fryderyk[19].
Górnicy pracowali po 8 lub 12 godzin dziennie, zmiany ośmiogodzinne trwały od 6 do 14 oraz od 14 do 22[20]. Stawka za dniówkę wahała się od 5 do 7,5 srebrnych groszy, górnicy jednak pracowali przeważnie w akordzie, przez co zarabiali więcej niż przewidziana stawka za dniówkę[21].
Górnicy kopalni Fryderyk mało kiedy posiadali własne lokale, przez co przeważnie wynajmowali mieszkania[22].
W 1858 roku Wyższy Urząd Górniczy wydał zarządzenie ograniczające produkcję kopalni Fryderyk ze względu na trudności huty Fryderyk[23]. Do 1910 roku wydobyto kilka milionów ton rudy, z której uzyskano 167 tys. ton ołowiu[2].
Renata Dulias: The Impact of Mining on the Landscape: A Study of the Upper Silesian Coal Basin in Poland. Springer International Publishing, 2016, s. 34. ISBN 978-3-319-29541-1.
Zbigniew Kwaśny. Rozwój przemysłu na Górnym Śląsku w pierwszej połowie XIX wieku. „Acta Universitatis Wratislaviensis No 570. Historia”. XXXIX, 1983. Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego.