Pierwszy całkowicie metalowy samolot który został przyjęty do służby w US Navy. W latach 1938–1941 53 maszyny tego typu służyły w ramach eskadr VB-5 i VB-6 lotniskowców USS „Yorktown” (CV-5) oraz USS „Enterprise” (CV-6). Z uwagi jednak na trudność w pilotażu przy niskich prędkościach i wynikającą stąd dużą liczbę katastrof, jeszcze przed wybuchem wojny na Pacyfiku zostały wycofane ze służby liniowej i skierowane do jednostek szkolnych. W służbie operacyjnej na pokładach okrętów zastąpione zostały przez opracowane na ich podstawie maszyny Douglas SBD Dauntless, które odegrały decydującą rolę w najważniejszych bitwach powietrzno-morskich lat 1942–1943.
Projekt BT-1 bazował przeznaczonej do operowania z lądu konstrukcji Douglas A-17, używał też tego samego silnika P&WR-1535, wprowadził jednak częściowo chowane podwozie[1]. Standardowe dla maszyn tego czasu uzbrojenie składało się ze strzelającego do przodu karabinu 12,7 mm z 230 pociskami oraz strzelającego do tyłu karabinu 7,62 mm na grzbiecie samolotu, obsługiwanego przez tylnego strzelca[1]. Zgodne z przeznaczeniem samolotu uzbrojenie bombowe stanowiła jedna bomba o wagomiarze 1000 funtów (454 kg) pod kadłubem oraz 100-funtowa (45 kg) bomba pod każdym ze skrzydeł[1]. Kompaktowa forma konstrukcji oraz rozpiętość skrzydeł wynosząca 12,65 metra dostosowana była do rozmiarów hangarów i wind amerykańskich lotniskowców[1]. Celem uniknięcia efektów słabości konstrukcji skrzydeł podczas lotu nurkowego te ostatnie nie były składane. Krótkie skrzydła wpływały jednak na charakterystyki latania, szczególnie przy małych prędkościach[1].
Prototyp maszyny został zamówiony 12 listopada 1934 roku, a 19 sierpnia 1935 roku XBT-1 o numerze BuNo 9745 odbył swój pierwszy lot[1]. Maszyna napędzana była silnikiem R-1535-64 Twin Wasp Junior o mocy 700 koni mechanicznych przy starcie[1]. Po uzyskaniu satysfakcjonujących rezultatów pierwszych testów 18 listopada 1935 roku marynarka złożyła zamówienie na pierwszą partie maszyn w liczbie 54 sztuk[1]. Do zamówionej konstrukcji samolotów o numerach BuNo 0590 do 0643 wprowadzono jednak zmiany w postaci zastosowania silnika Pratt & WhitneyR-1535-94, o mocy 825 KM, z nieco mniejszym zapasem paliwa oraz dodatkowym wyposażeniem, które zwiększyło wagę samolotu o 400 funtów do 4606 funtów (2901 kg)[1]. Zamówione maszyny produkowane były w zakładach w Kalifornii i dostarczane były marynarce sukcesywnie, do października 1938 roku, kiedy liczbą maszyn tego typu w inwentarzu US Navy sięgnęła 52 sztuk[2]. Produkcja samolotu rosła miesięcznie okresu kwiecień–czerwiec 1938, kiedy Northrop dostarczył odpowiednio 11, 11 i 15 maszyn, po czym w okresie lipiec–październik, dostarczono ostatnie 11 zamówionych egzemplarzy[2].
Z zamówionych 54 maszyn dostarczono marynarce jedynie 52 sztuki, gdyż jeden samolot (BuNo 0627) zachowano celem przeprowadzenia testów nowego podwozia, drugą zaś (BuNo 0627) zmodyfikowano do projektu XBT-2 który stał się następnie podstawą konstrukcji podstawowego amerykańskiego bombowca nurkującego początkowego okresu wojny na PacyfikuSBD-1 Dauntless[1].
Wersja produkcyjna BT-1 cechowała się dobrymi jak na te czasy osiągami, zbliżonymi – a być może wyższymi – od sprawności niemieckiego bombowca nurkującego Ju87A Stuka, przy czym maszyna amerykańska była samolotem lżejszym i mniejszym[1]. Napędzany pojedynczym silnikiem P&W R-1535-94 o mocy 825 KM bombowiec nurkujący BT-1 zdolny był do osiągnięcia prędkości 357 km/h, zaś jego prędkość przelotowa wynosiła 309 km/h[3]. Zasięg samolotu wynosił 1850 km, zaś maksymalna masa startowa 3267 kg[3]. BT-1 został pierwszą całkowicie metalową konstrukcją lotniczą przyjętą do służby w marynarce amerykańskiej[1].
VB-5 otrzymała pierwsze cztery nowe bombowce nurkujące (0591–0594) 11 kwietnia 1938 roku, i trzy miesiące później – 13 lipca – wraz z przybyciem maszyny oznaczonej jako BuNo 0630, jednostka została ukompletowana w składzie 21 maszyn[4]. Dostarczenie samolotów do jednostek poprzedziło rozpoczęcie szkolenia i treningów, które w pierwszym roku prowadzono bez wypadków.
7 stycznia 1939 roku jednak maszyna z numerem 0595 uległa wypadkowi na pokładzie USS „Yorktown” i spadła z pokładu. Obu członków załogi samolotu udało się uratować[4]. Dwa tygodnie później BT-1 z oznaczeniem 0593 rozbił się podczas lądowania, a jedna z osób załogi została uznana za zaginioną[4]. Wszystkie wypadki BT-1, łącznie z wypadkami w VB-6, wydarzyły się w trakcie lądowania, gdy skutkiem niskiej prędkości maszyna była trudna do opanowania nawet dla doświadczonych pilotów[4]. Kolejnymi rozbitymi w ten sposób maszynami, były 0592, 0640 i 0598 – wszystkie z VB-5 – zaś bezpośrednią przyczyną wypadków w każdym przypadku było przeciągnięcie podczas podejścia do lądowania na pokładzie okrętu[4]. W trzech ostatnich wypadkach nie odnotowany ofiar śmiertelnych, jednak 14 listopada 1940 roku, tydzień po rozbiciu się 0598, VB-5 straciła kolejny samolot – 0597 wraz z całą załogą, podczas wykonywania akrobacji nad Hawajami[4]. Samolot wykonywał wówczas pętlę na wysokości 5000 stóp, gdy BT-1 wpadł w niekontrolowany korkociąg, a pilotujący maszynę doświadczony pilot T.D. Cummings nie był w stanie wyrównać lotu samolotu, który spadł zabijając pilota oraz towarzyszącego mu strzelca L.B. Staniewskiego[4].
Wprawdzie konstrukcja była szczególnie niebezpieczna w pobliżu jej prędkości przeciągnięcia i bardzo trudna do wyrównania w przypadku przeciągnięcia lub korkociągu, z czasem jednak załogi samolotów stały się bardziej świadome ich wad, które nie zostały wprawdzie wyeliminowane, jednak liczba wypadków spadła[4]. 1 stycznia 1941 roku VB-5 wciąż wyposażony był w 18 BT-1, jednak samoloty te były już wówczas zastępowane przez SBD-2 Dauntless. Jednostka ta używała w sumie 37 samolotów tego typu, i była ostatnią wykorzystującą BT-1 jako bombowiec nurkujący. Latem 1941 roku VB-5 rozpoczęła otrzymywać najnowszy wariant SBD-2, a 9 sierpnia tego roku BT-1 o numerach 0607 i 0635, jako ostatnie maszyny tego typu odleciały do Miami. Cztery miesiące później japońskiatak na Pearl Harbor wepchnął Stany Zjednoczone do II wojny światowej, jednak BT-1 nie wzięły już w niej udziału[4].
VB-6
Pierwsze maszyny – 0597 i 0599 – dotarły na „Enterprise” 6 maja, ostatnia zaś – 0637 – została dostarczona 15 listopada 1938 roku[5]. Ostatnie 12 maszyn z zamówienia na 54 samoloty, zostało jednak zmagazynowane jako zamienniki dla traconych egzemplarzy[5]. Podobnie jak siostrzana jednostka także VB-6 nie ustrzegła się wypadków. Wprawdzie rok 1938 wolny był od wydarzeń tego rodzaju, jednak już 23 stycznia następnego roku pilot 0619 źle wykonał lądowanie i maszyna spadła z pokładu startowego lotniskowca[5]. Bardzo doświadczony pilot z 2200 godzinami nalotu doświadczył tych samych wad samolotu, który nie wybaczał niedbałego podejścia[5]. Do końca roku nie wydarzyły się żadne inne katastrofy, choć BT-1 wciąż cechował się dużą wypadkowością. 11 lutego 1941 roku jednakże 0594 został utracony w morzu podczas startu z USS „Enterprise”, a do końca tego miesiąca VB-6 utraciła dwie kolejne maszyny wraz załogami[5]. 24 lutego samolot 0608 wystartował z San Diego do lotu zapoznawczego i zaginął bez śladu. Tej samej nocy 0626 rozbił się o ziemię podczas treningu taktycznego, zabijając obu członków swojej załogi[5].
Katastrofy te zakończyły służbę BT-1 w VB-6, który krótko po tym zaczął otrzymywać na wyposażenie bombowce nurkujące SBD Dauntless[5]. Ostatni BT1 opuścił jednostkę 20 kwietnia 1941 roku. Ogółem, VB-6 używała 39 z 53 maszyn tego typu otrzymanych przez marynarkę[5].
Służba pomocnicza
Niezależnie od katastrof i wypadków, do początku 1941 roku wycofanie bombowców BT-1 ze służby w jednostkach liniowych było już zaplanowane[6]. Douglas rozwinął konstrukcję BT-1 tworząc SBD-2, i do tego czasu Dauntless był już produkcji przemysłowej. Pierwszą jednostką która otrzymała nowe samoloty była VB-6[6]. Jako ostatni jednostkę opuściła maszyna oznaczona numerem 0621, która została odesłana do San Diego 14 kwietnia 141 roku[6]. VB-5 natomiast, musiała czekać na nowe samoloty do lata tego roku. W międzyczasie maszyny 0602 i 0605 używane były przez krótki czas przez eskadrę VB-3 z lotniskowca USS „Saratoga” (CV-3), podczas jej przezbrajania w Dauntless SBD-3[6].
Niektóre samoloty BT-1 zostały jednak skierowane do służby drugoliniowej, gdzie przeznaczone były do szkolenia zaawansowanego[6]. W kwietniu 1941 roku pierwszy BT-1 został wysłany do Naval Station Miami, gdzie z uwagi na swe podobieństwo do maszyn SBD, służyć miały do treningu załóg Dauntlessów[6]. Maszyny Northropa przybywały regularnie do Miami przez cały rok 1941, ostatni zaś z nich przyleciał tam zaledwie dwa dni przed atakiem na Pearl Harbor[6]. W latach 1941–1943 sześć maszyn służyło też w jednostkach dyspozycyjnych marynarki – VJ-3, VJ-5 i VJ-8[6]. Słabe właściwości lotne tych samolotów, zwłaszcza przy niewielkich prędkościach, okazały się jednak katastrofalne dla niedoświadczonych pilotów. Przeciągnięcia i korkociągi, stały się w Miami ponownie przyczyną katastrof[6]. Niebezpieczne dla pilotów liniowych samoloty były tym bardziej niebezpieczne dla kadetów z nalotem mniejszym niż 200 godzin, i tylko japoński atak na Hawaje zapobiegł wcześniejszemu wycofaniu tych samolotów ze służby[6]. Rozpoczęcie wojny jednak spowodowało, że cenna była każda maszyna, toteż BT-1 służyły jako samoloty szkolne aż do 1943 roku[6].
W ciągu ogółem czterech lat służby BT-1 rozbiciu uległa połowa samolotów tego typu, jednak ich następca – będący niemal ich kopią SBD Dauntless – okazał się dobrym samolotem podczas decydujących bitew powietrzno-morskich lat 1942 i 1943 na Pacyfiku[6]. W trakcie służby BT-1 dwie maszyny używane były w VB-3, 37 w VB-5, 39 w VB-6, trzy w VJ-3, dwie w VJ-5, jedna w VJ-8. W okresie służby szkoleniowej, większość maszyn służyła w ramach Dowództwa Szkolenia Operacyjnego Marynarki (Naval Air Operational Training Command – NAOTC)[6]. Od wprowadzenia tych samolotów do marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych, zginęło jednak 14 osób[7].