Grupa polskich emigrantów w Stanach Zjednoczonych postanowiła mimo to zorganizować Niezależny Polski Komitet Olimpijski na Uchodźstwie, aby umożliwić start części polskich zawodników, szczególnie tym przebywającym poza granicami Polski. Emigranci za pośrednictwem profesora fizyki Józefa Kunza rozpoczęli wstępne rozmowy z przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego Igrzysk, Peterem Ueberrothem. Jednak Juan Antonio Samaranch, przewodniczący MKOL, stanowczo sprzeciwił się uczestnictwu w Igrzyskach grup sportowców, niepopieranych przez swój macierzysty komitet olimpijski[3].