Jego ojciec Perec Willenberg był przed wojną nauczycielem w żydowskim gimnazjum w Częstochowie, utalentowanym malarzem i artystą plastykiem, zajmował się m.in. dekorowaniem synagog[2]. Matka Maniefa z domu Popow – prawosławna Rosjanka – po ślubie przeszła na judaizm. Rodzina Willenbergów mieszkała w Częstochowie przy ulicy Fabrycznej.
Wybuch wojny zastał go w Radości pod Warszawą, gdzie wraz z matką i siostrami, Itą i Tamarą, spędzał wakacje. 6 września 1939 wyruszył na wschód, w kierunku Lublina. W czasie marszu na ochotnika przyłączył się do wojska. Brał udział m.in. w potyczce z Armią Czerwoną w okolicach Chełma 25 września, w czasie której został ciężko ranny. Trafił do szpitala polowego, skąd uciekł po trzech miesiącach i przedostał się do Radości. Na początku 1940 wraz z matką i siostrami wyjechał do Opatowa, gdzie w miejscowej synagodze jego ojciec malował polichromie. Cała rodzina znalazła się w miejscowym getcie. Samuel zajmował się m.in. sprzedażą miejscowym chłopom obrazków malowanych przez ojca, przez kilka miesięcy pracował także w hucie w Starachowicach[3].
W 1942 Willenbergowie, dzięki wyrobionym „aryjskim” dokumentom, postanowili wyjechać do Częstochowy. Tam ktoś z sąsiadów zadenuncjował Itę i Tamarę Niemcom[4]. Na prośbę matki, która podjęła próbę odnalezienia i uwolnienia córek, Samuel wrócił do Opatowa. Stąd wraz z ok. 6500 mieszkańcami getta[5] 20 października 1942 trafił do obozu zagłady w Treblince.
Idąc za radą jednego z więźniów Treblinki napotkanego na rampie obozowej, podał się za murarza. Pomogło mu to, że miał na sobie pobrudzony farbą kitel swego ojca, który założył w dniu wysiedlenia z Opatowa[6]. Jako jedyny z transportu uniknął śmierci w komorach gazowych i został skierowany do obozowego Sonderkommando. Po wprowadzeniu przez Niemców numeracji więźniów otrzymał numer 937. Pracował m.in. w magazynie rzeczy należących do zamordowanych Żydów, gdzie wśród posortowanej odzieży rozpoznał ubrania swoich dwóch sióstr[7]. Potem trafił do komanda zajmującego się maskowaniem obozu.
2 sierpnia 1943 uczestniczył w buncie w Treblince i wraz z ok. 200 więźniami uciekł z obozu. Był jednym z 68 członków Sonderkommando Treblinka, którzy przeżyli wojnę, a po śmierci Kalmana Taigmana w 2012 ostatnim z żyjących[8]. Ranny w nogę przedostał się do Warszawy, gdzie odnalazł swego ojca, ukrywającego się po stronie „aryjskiej”. W Warszawie zaangażował się w działalność konspiracyjną (m.in. zdobywanie broni) w Polskiej Armii Ludowej. Do końca okupacji pomagało mu to, że jego rysy twarzy nie zdradzały semickiego pochodzenia[9]. Był blondynem o niebieskich oczach[10]. W fałszywej kenkarcie użył panieńskiego nazwiska matki, Ignacy Popow. Ukrywał się m.in. przy ulicy Natolińskiej 8, gdzie zastał go wybuch powstania warszawskiego[11].
1 sierpnia 1944 dołączył jako ochotnik do grupy żołnierzy batalionu AK „Ruczaj”, atakujących budynek dawnego Poselstwa Czechosłowackiego przy ul. Koszykowej 18. Walczył w południowym Śródmieściu w rejonie ulicy Marszałkowskiej i placu Zbawiciela, w szeregach 3. kompanii dowodzonej przez kpt. Antoniego Kazimierza Dembowskiego „Lodeckiego”. Na początku września 1944, z powodu żydowskiego pochodzenia i zagrożenia ze strony żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, przeszedł do Polskiej Armii Ludowej[12][13]. Początkowo trafił do Brygady im. St. Dubois, a następnie do Brygady Syndykalistycznej, gdzie służył w stopniu sierżanta podchorążego[14]. Po kapitulacji powstania wyszedł z miasta wraz z ludnością cywilną. Uciekł z pociągu pod Pruszkowem i do końca wojny ukrywał się w okolicach Błonia.
W latach 1945–1946 służył w wojsku w stopniu porucznika. W 1946 przeprowadził przez zieloną granicę z Polski do Włoch grupę Żydów. Prowadził również kursy samoobrony dla młodzieży żydowskiej. W 1947 z ramienia jednej z organizacji syjonistycznych poszukiwał ocalałych z Holocaustu żydowskich dzieci przechowywanych przez polskie rodziny.
W 1950 wraz z matką i żoną wyjechał do Izraela[15]. Został inżynierem geodetą, pracował na stanowisku głównego mierniczego w Ministerstwie Rozbudowy. Dopiero po przejściu na emeryturę zajął się plastyką. Ukończył rzeźbiarstwo na Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Jerozolimie i szybko zyskał rozgłos pracami związanymi z Holokaustem. Tworzył głównie rzeźby w glinie oraz odlewy w brązie. Był autorem serii 15 rzeźb przedstawiających ludzi i sceny z Treblinki, a także kilku map i rysunków obozu[16].
Od lat 80. wspólnie z żoną współorganizował wizyty młodzieży izraelskiej w Polsce[17]. W 1994 ponownie przyjął polskie obywatelstwo[2].
W 2003 w warszawskiej Zachęcie miała miejsce wystawa jego prac. Swoje rzeźby pokazywał też w 2004 na wystawie „Żydzi-Częstochowianie” w Muzeum Częstochowskim. Był autorem projektu pomnika 40 tys. ofiar częstochowskiego getta, odsłoniętego w październiku 2009 przy ulicy Strażackiej[18]. W 2020 Instytut Pamięci Narodowej uzyskał zgodę rodziny artysty na zaprezentowanie jego rzeźb w ramach wystawy „Obraz Treblinki w oczach Samuela Willenberga”, którą wyeksponowano w Centrum Edukacyjnym „Przystanek Historia”[19].
W 1986 napisał wspomnieniową książkę Bunt w Treblince.
Mieszkał wraz z żoną w Tel-Awiwie. Zmarł w domu 19 lutego 2016[20]. Został pochowany 22 lutego na cmentarzu w Udim koło Netanji[20].
Życie prywatne
Jego żona Ada (Krystyna) Lubelczyk-Willenberg, po deportowaniu latem 1942 matki do obozu zagłady w Treblince, przedostała się z getta warszawskiego na stronę „aryjską” i znalazła schronienie w mieszkaniu Heleny Majewskiej na warszawskim Kole[21]. Jest autorką książki Skok do życia (Wyd. Austeria, Kraków 2010). Willenbergowie pobrali się w 1948 w Polsce. Ich córka Orit Willenberg-Giladi (ur. 1960) jest architektem, zaprojektowała m.in. gmach Ambasady Izraela w Berlinie. Jest również autorką projektu architektonicznego planowanego Centrum Edukacji o Zagładzie Żydów w Muzeum Treblinka[22].
W kulturze masowej
Samuel Willenberg był głównym bohaterem filmu Michała Nekanda-Trepki Ostatni świadek (2002) opowiadającym o buncie więźniów w obozie zagłady w Treblince[23].
↑Samuel Willenberg: Bunt w Treblince. Warszawa: Biblioteka „Więzi”, 2004, s. 109. ISBN 83-88032-74-7.
↑Magdalena Rigamonti. Proszę spojrzeć, to życie Treblinki. Wywiad Z Adą „Krysią” Willenberg. „Dziennik Gazeta Prawna”, s. A6, 2-4 sierpnia 2019.
↑Barbara Engelking, Dariusz Libionka: Żydzi w powstańczej Warszawie. Warszawa: Stowarzyszenie Centrum nad Zagładą Żydów., 2009, s. 75. ISBN 978-83-926831-1-7.
↑Samuel Willenberg: Bunt w Treblince. Warszawa: Biblioteka „Więzi”, 2004, s. 146, 150. ISBN 83-88032-74-7.
↑Barbara Engelking, Dariusz Libionka: Żydzi w powstańczej Warszawie. Warszawa: Stowarzyszenie Centrum nad Zagładą Żydów., 2009, s. 155. ISBN 978-83-926831-1-7.
↑Magdalena Rigamonti. Proszę spojrzeć, to życie Treblinki. Wywiad Z Adą „Krysią” Willenberg. „Dziennik Gazeta Prawna”, s. A2, 2-4 sierpnia 2019.
↑Israel Gutman: Księga Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Ratujący Żydów podczas Holokaustu. Polska (cz. I). Kraków: Fundacja Instytut Studiów Strategicznych, 2009, s. 429. ISBN 978-83-87832-59-9.
↑70. rocznica wybuchu powstania. [w:] Mauzoleum Walki i Męczeństwa w Treblince [on-line]. treblinka.bho.pl. [dostęp 2013-08-09].
↑Jan Strękowski: Ostatni świadek. culture.pl, czerwiec 2003. [dostęp 2013-08-01].
Samuel Willenberg: Bunt w Treblince. Warszawa: Biblioteka „Więzi”, 2004. ISBN 83-88032-74-7. Brak numerów stron w książce
Krzysztof Kapłon (red.), Sławomir Kasper (foto): Obrazy Treblinki w oczach Samuela Willenberga. Katalog wystawy. Warszawa: Instytut Pamięci Narodowej, 2020.