Przed wojną nagrywał głównie z orkiestrą dyrygowaną przez Jerzego Gerta dla wytwórni „Odeon”. W 1944 roku zasłynął swoją kompozycją Piosenka o mojej Warszawie, obecnie utożsamianą z Mieczysławem Foggiem[b]. Harris jest też autorem piosenki Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka z 1946 roku, spopularyzowanej na początku lat 60. przez Stanisława Grzesiuka. W latach 1946–1949 pracował w Szwecji, gdzie skomponował melodie do trzech filmów.
Życiorys
Młodość i kariera przed wojną
Aaron Hekelman urodził się 28 listopada 1911 roku w nieistniejącej już kamienicy przy ulicy Nowolipie 12 w Warszawie w rodzinie średnio zamożnego kupca imieniem Kopel Hekelman, zajmującego się pośrednictwem handlowym. Ukończył mieszczące się przy ulicy Tłomackie żydowskie Gimnazjum Męskie Towarzystwa „Askola” (nauczające w języku polskim) i wkrótce po zdaniu matury rozpoczął swoją karierę pod pseudonimem „Albert Holm”[2]. Jego debiutem wokalnym na płycie było najprawdopodobniej nagranie piosenki Rebeka dla wytwórni płytowej „Cristal Electro” w 1932 roku. Z czasem stał się głównym dostawcą i wykonawcą utworów w podobnym klimacie[3]. Dzięki systematycznej nauce i zdobytemu doświadczeniu (pobierał lekcje śpiewu, znakomicie grał na pianinie i studiował kompozycję), piosenkarz dostał możliwość nagrywania w bardziej prestiżowych wytwórniach płytowych[2]. Rok później przeniósł się do wytwórni „Lonora Electro”, dla której nagrywał pod nowym pseudonimem „A. Liff”.
Szczyt kariery piosenkarza przypadł na lata 1936–1939, kiedy mógł corocznie zawierać kontrakty z jedną z najpopularniejszych wytwórni fonograficznych w kraju – „Odeonem”. W tym czasie przyjął ostatni, najbardziej znany pseudonim – „Albert Harris”. W niemal wszystkich nagraniach dla „Odeonu” towarzyszył mu jeden z najlepszych zespołów – Orkiestra taneczna „Odeon” pod dyrekcją Jerzego Gerta, gwarantująca nagrania najwyższej jakości[2]. W tamtym czasie, Harris nagrywał głównie sprawdzone przeboje popularyzowane wcześniej przez Adama Astona, Mieczysława Fogga i aktorów wykonujących je w filmach[3]. Obecnie do najpopularniejszych nagrań Harrisa z tamtego okresu zaliczyć można jego wykonania piosenek Ada, to nie wypada (1936), Bukiecik fiołków (1937) i Gdy gitara gra piosenkę (duet z Wierą Gran, 1938). W latach 1936–1937 tworzył ze Stefanem Boberem, prowadzącym orkiestry „Szał”, duet Bob i Harris[4]. Prawdopodobnie w kręgu zainteresowań piosenkarza znajdowała się przede wszystkim muzyka jazzowa, co można wnioskować z jego ponadprzeciętnych, jak na realia ówczesnej Polski, umiejętności improwizatorskich (Już taki jestem zimny drań, 1935). Fascynacja jazzem u Harrisa odbiła się też na komponowanej przez niego muzyce filmowej (ścieżka dźwiękowa Hotelu Polonia, 1945). Także jedyna kompozycja piosenkarza wydana przed wojną – Miałem w sercu wiosnę (1938) jest osadzona w stylistyce jazzowej.
Losy wojenne i kariera w PRL
Po rozpoczęciu wojny Albert Harris został ewakuowany do Białegostoku, ze względu na krótkowzroczność nie został powołany do wojska – zawsze nosił okulary z bardzo grubymi soczewkami[2]. W 1940 roku został członkiem założonej przez Henryka Warsa lwowskiej orkiestry „Tea-Jazz”, z którą w lecie tego samego roku odbył tournée do Odessy, Woroneża, Kijowa i Leningradu, a także nagrał rosyjskojęzyczną wersję piosenki Warsa z 1931 roku p.t. Zapomnienie[5]. Przebywając za granicą Harris napisał około stu utworów[6]. Najważniejszym, a zarazem najpopularniejszym z nich stała się napisana w 1944 rokuPiosenka o mojej Warszawie. Harris skomponował do niej muzykę, napisał słowa i nagrał ją w Komitecie do Spraw Sztuki przy Radzie Komisarzy Ludowych ZSRR z orkiestrą Adolfa Rosnera[7][3]. W 1944 roku był kierownikiem Polskiego Radia i zajmował się przygotowywaniem spektakli rewiowych dla polskich teatrów wojskowych, oraz organizował razem z kilkoma doświadczonymi aktorami teatrów warszawskich nowy teatr rewii i satyry w Lublinie[6].
Po wojnie, w 1945 roku wraz ze swoim bratem Mieczysławem napisał muzykę do 3. numeru propagandowej Polskiej Kroniki Filmowej zatytułowanego Hotel „Polonia”, dobitnie krytykującego gości z zachodnich państw wypoczywających w warszawskim Hotelu Polonia[8]. W tym samym roku Harris regularnie występował w łódzkich salach teatralnych, m.in. w Grand Café i w Kinie Polonia przy ul. Piotrkowskiej[9][10][7]. Momentem kulminacyjnym owych koncertów było wykonywanie Piosenki o mojej Warszawie. Zdezorientowani cudzoziemcy przyzwyczaili się do niej nie tańczyć, a przedstawiciele mniejszych państw podnosili się nawet z miejsc i stawali na baczność w głębokim skupieniu, ażeby nie urazić uczuć polskiej publiczności. Po wykonaniu następowała Odpowiedź Warszawy – utwór ze słowami Heleny Zahorskiej-Pauly do tej samej melodii, przy dźwiękach którego, Harris przeciskał się przez rozentuzjazmowany tłum i zajmował miejsce przed orkiestrą, gdzie przyjmował gratulacje[3].
W lutym 1946 roku piosenkarz wciąż pojawiał się w ramówkach audycji radiowych[11]. W niejasnych okolicznościach Harris jeszcze tego samego roku wyjechał z Polski, co według niektórych źródeł miało związek z odmówieniem mu realizacji w kraju jego pomysłu na film Piosenka o mojej Warszawie, w której zagrałby główną rolę bohaterskiego powstańca warszawskiego. Miał mieć pretensję, że przedwojenni producenci byliby na pewno skorzystali z przebojowej piosenki w przebojowym filmie patriotycznym. Doniesienia te pochodzą z tygodnika społeczno-literackiego „Kuźnica”, w którym 14 października 1946 roku ukazał się obszerny, krytykujący go artykuł autorstwa Jana Rojewskiego p.t. Albert Harris. Bohater naszych czasów z karykaturami Mieczysława Piotrowskiego[3]. Rojewski, który pracował z Harrisem rok wcześniej nad filmem PKF (był jego autorem), pisał teraz o piosenkarzu jako promotorze „romantycznego ideału drobnomieszczańskiego kołtuństwa”. Dramaturg ośmieszał Harrisa, pisząc:
Nie był podobny do żadnego ze swoich ideałów. Bolał nad tym bardzo. Krótkie kwadratowe nogi na kaczym platfusie, i ogromna kwadratowa głowa robiły wrażenie chodzącego układu Pitagorasa, przy czym kwadrat głowy był naprawdę równy sumie kwadratów nóg, wystawianych na przyprostokątnych wiecznie rozpiętego rozporka[3].
Kariera w Szwecji
5 stycznia 1947 roku, łódzki „Kurier Popularny” donosił o bieżącej popularności Piosenki o mojej Warszawie w Sztokholmie, która rzeczywiście pod tytułem Sången om Warszawa (szwedzkie słowa: Carl-Arne) była wówczas nagrywana przez takich artystów jak Bertil Boo[12][13].
Szlagierem bieżącego sezonu jest Piosenka o mojej Warszawie. Przywiózł ją tu osobiście sam Albert Harris. Ma zmysł kupiecki. Błyskawicznie opanował rynek. Jest dziś najmodniejszym kompozytorem w Szwecji. Nikt tu oczywiście nie wie o jego opinii w kraju. Nikt nie czytał, że ten sentymentalny boston jest podobno plagiatem[b]. Wiadomości z Polski przychodzą tu bardzo spóźnione. Sztokholm jest na razie w okresie, w którym nasze pisma pasowały Harrisa na bohatera narodowego. Oczywiście nikt nie wie również, że kompozytor Piosenki o mojej Warszawie wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Wszyscy wiedzą natomiast, że przebywa on w Szwecji i czasem śpiewa swój przebój osobiście[12].
Albert Harris skomponował melodie do trzech szwedzkich filmów: Sången om Stockholm (1947), Tappa inte sugen (1947) i Greven från gränden (1949). Piosenka z tego pierwszego – När du hör min melodi została nagrana przez piosenkarza i wydana przez wytwórnię „Odeon” w języku polskim pod tytułem Kiedy zabrzmi ta melodia dla szwedzkiej Polonii. To prawdopodobnie ostatnie nagranie wokalne Harrisa. W latach 1955–1956 komponował instrumentalne utwory w stylistyce easy listening dla swojego brata Mieczysława, który nagrywał je dla duńskich i szwedzkich wytwórni pod pseudonimem Martin Harris na organach Hammonda[14]. Niedługo później Albert Harris opuścił Szwecję, skąd udał się najpierw do Wenezueli, a następnie do Stanów Zjednoczonych, gdzie w połowie lat 70. zmarł w zapomnieniu[2][15].